czwartek, 1 grudnia 2016

CYTRYNOWE CIASTO Z POMIDORAMI

W związku z nawałem pracy przy komputerze, nie miałem zamiaru zaglądać w dniu wczorajszym do kuchni. Chciałem przy filiżance kawy poukładać kilka przepisów i obrobić zalegające na pulpicie zdjęcia. Miałem zamiar wciągać uszami ryczącą bezdźwięczną ciszę. Niestety nikt z szafy nie zechciał mi podać kawy i chcąc nie chcąc, musiałem zajrzeć do Świątyni Pokus (czyt. kuchnia). Starałem się nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, by nie wzbudzić zainteresowania zalegających w koszyku warzyw. Z racji nienaoliwionych zawiasów, największą misją było otwarcie szafki, gdzie zalegała puszka z czarnym ziarnem. Chwyciłem za uchwyt i milimetr po milimetrze, zacząłem przyciągać drzwi w swoją stronę. Moje ruchy były wypełnione perfekcją, a koło nosa zaczął już lawirować zapach sukcesu. Co prawda nie zwisałem na żadnej linie, ale czułem się jak Tom Cruise w Mission Impossible. Oczami wyobraźni widziałem już, jak zakładam laur na głowę i żółtą koszulkę lidera. Na twarzy miałem wryty 100 procentowy sukces. Z moje pięknego snu, obudziło mnie wylatujące z szafki opakowanie kawy, dla którego jedynym oparciem były otwierane przeze mnie drzwi. Huknęło, gruchnęło i u moich stóp rozwinął się ciemnobrązowy dywan. Zanim pomyślałem, że będę musiał za chwilę ogarnąć ten syf, kątem oka widziałem czerwone poruszenie w koszyku. No i zachciało Ci się Dziadu kawy - pomyślałem, widząc jak naciera na mnie cała horda szczerzących się pomidorów. Prace komputerowe musiałem przełożyć na później, ale nie ukrywam słodko spędziłem czas. 



  • 2,5 szklanki mąki pszennej,
  • 4 pomidory,
  • sok wyciśnięty z 1 cytryny,
  • otarta skórka z połowy cytryny,
  • 1/2 szklanki rodzynek,
  • 1/2 szklanki ksylitolu lub innego słodu,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
  • 1/3 szklanki oleju kokosowego.
  1. Pomidory nacinamy, po czym zalewamy je wrzątkiem. 
  2. W misce mieszamy suche składniki. 
  3. Pomidory obieramy ze skóry, wycinamy twarde elementy i wrzucamy do blendera wraz z olejem kokosowym. Miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. 
  4. Mieszamy wszystkie składniki ze sobą, 
  5. Część rodzynek układamy na wierzchu. 
  6. Masę przekładamy do keksówki (30 cm) wyściełanej papierem do pieczenia. 
  7. Pieczemy przez 40 minut, w temperaturze 180 stopni. 

Kolejne odkrycie, do którego można przyczepić karteczkę z napisem SUKCES. Pysznie, szybko i z uśmiechem. Z takim oto akcentem, wchodzę w uwielbiany przez wszystkich piątek. Miłego i smacznego dnia życzę :)



1 komentarz:

  1. Uwielbiam cytrynowe ciasta, czy babki kojarza mi sie z dziecinstwem i czasami kiedy sw pamieci babcia je dla mnie piekla <3

    OdpowiedzUsuń