poniedziałek, 14 marca 2016

ZUPA KREM Z BATATÓW I KUKURYDZY

Zupy są jedną z moich ulubionych pozycji kulinarnych, z racji ich sprawnego przygotowywania, oraz elastyczności doboru składników. Po spektakularnej jak dla mnie zupie kukurydzianej, postanowiłem nie rozstawać się z kukurydzą, którą nie wiedzieć dlaczego traktowałem po macoszemu. Na niedzielne przedpołudnie potrzebowałem szybkiego rozgrzewacza, którego mógłbym pochłonąć po powrocie z 50 km biegania. Z racji tego, że uwielbiam połączenie słodyczy i pikanterii, do garnka z kukurydzą dołączyły również bataty i marchewka. Już przed obraniem warzyw, wiedziałem że będzie nieziemsko smacznie. Efekt finalny, tylko potwierdził moje przypuszczania i tym sposobem powstał spory gar, fantastycznej, kolorowej i nie ukrywam, że smacznej zupy. 



Przez kilkadziesiąt minut obmyślałem też, co wrzucić do tej zupy, ale moje wątpliwości rozwiała nowa Koleżanka Rukiew Wodna ( chyba jest jakąś pływaczką ? ), która puszczała do mnie oko w trakcie zakupów. Jak się później okazało, nie jest pospolitą pustą podrywaczką. Skrywa w sobie wiele dobra. 

"...Rukiew wodna jest skarbnicą najważniejszych składników mineralnych, witamin i innych substancji odżywczych, co czyni ją najzdrowszym warzywem na świecie - przekonują badacze z William Paterson University. Przeanalizowali oni 47 warzyw i owoców pod kątem zawartości 17 najważniejszych dla zdrowia człowieka składników i doszli do wniosku, że rukiew wodna nie ma sobie równych. Wyprzedziła nawet tak zdrowe warzywa, jak brokuły, jarmuż i pomidory. Warto wiedzieć, że Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób i Prewencji (CDC) oficjalnie umieściło rukiew wodną na pierwszym miejscu w rankingu zdrowej żywności.
Włączenie rukwi wodnej do jadłospisu może uchronić przed rozwojem raka. Takiego zdania są brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu w Ulster. Wszystko dzięki substancjom o nazwie izotiocyjaniany, które odpowiadają za charakterystyczny smak rukwi. Zdaniem badaczy izotiocyjaniany hamują namnażanie komórek rakowych w guzach, a także chronią przed nawrotem nowotworu..." http://www.poradnikzdrowie.pl/

Po krótkim wymądrzaniu się, przejdę do przepisu, by nie przedłużać ślinotoku.
  • 3 duże bataty,
  • 2 marchewki,
  • 2 puszki kukurydzy,
  • 4 łyżki mleka kokosowego ( stała część),
  • ok. 2 l bulionu warzywnego,
  • 2 cebule, 
  • 1 mały por ( biała część ),
  • 2 cm kawałek imbiru,
  • 2 ząbki czosnku, 
  • 2 cm kawałek papryki chilli,
  • pieprz, sól,
  • papryka słodka,
  • rukiew,
  • kiełki rzodkiewki, 
  • słonecznik,
  • olej z pestek winogron.

  1. Cebulę, por, paprykę chilli, czosnek, podsmażamy w garnku na ok. 2 łyżkach oleju z pestek winogron.
  2. Bataty i marchewkę, kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka. Podsmażamy przez chwilę. 
  3. Zalewamy wszystko bulionem i gotujemy przez około 15 minut, by warzywa nieco zmiękły.
  4. Kukurydzę podsmażamy na niewielkiej ilości oleju na patelni. Kukurydza zyskuję wtedy bardziej intensywny aromat.
  5. Dorzucamy kukurydzę do zupy i gotujemy jeszcze przez kilka minut. 
  6. Gdy wszystkie warzywa są już miękkie, zupę blendujemy, dodajemy mleczko kokosowe i doprawiamy. 
  7. Podajemy z podprażonym na patelni słonecznikiem, liśćmi rukwi oraz kiełkami rzodkiewki. 

Można by powiedzieć, że zupa jak zupa, ani się tym nie najesz, ani nie napijesz. W tym przypadku jednak, ta lekko słodka zupa, przełamana ostrością papryki chilli, powala na kolana i pozwala ugasić pierwsze sygnały głodu. Testowałem po wczorajszym długim bieganiu i szczerze muszę przyznać, że po jej zjedzeniu się rozpłynąłem. Życzę wszystkim owocnego gotowania, oraz smacznego ;) 

3 komentarze:

  1. Ale tu u Ciebie pełno świetnych przepisów! Jestem tu pierwszy raz, ale na pewno zostaję na dłużej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Bardzo mi miło :) Pozdrawiam również :)

      Usuń
  2. Nie napisałeś co zrobić z imbirem, ale zapewne podsmażyć z cebulą i porem. Przez co w ogóle o nim zapomniałam. 2 puszki kukurydzy nie zmieściły mi się do gara. Tak czy siak, zupa jest sycąca i bardzo smaczna.

    OdpowiedzUsuń