Węgle, tłuszcze, białka ! Bilans, dieta, słupki ! Choć nie stoję z kalkulatorem przy garach i nie wyliczam ilości zjadanych porcji, staram się dostarczać wszystkich niezbędnych elementów. Wiadomo, że gdybym się w to zagłębił, znalazłbym pewne niedociągnięcia, ale nie ma co popadać w skrajności. Wyniki badań, które wykonuje regularnie i świetne samopoczucie niech będą najlepszym wyznacznikiem mojego stanu zdrowia. Wczoraj znów nie obyło się bez biegania, a to za sprawą niesamowicie pięknej pogody. Choć miałem odpoczywać, nogi same wyciągnęły mnie na 20 kilometrowy przebieg. Jak zwykle po bieganiu, należy przyjąć coś pysznego i zdrowego. Byłem na to przygotowany i w sobotę namoczyłem ziarna ciecierzycy. O tym co z niej powstało, opowiem w poniższym przepisie.
- 1 szklanka ciecierzycy ( przed gotowaniem ),
- 1 mały brokuł,
- 2 puszki pomidorów,
- 2 cebule,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 cm kawałek papryczki chilli,
- 2 łyżeczki pasty curry,
- 1 łyżeczka cynamonu,
- szczypta kminu rzymskiego,
- 1 duża marchew,
- 1 duża pietruszka,
- 2 łodygi selera naciowego,
- natka pietruszki,
- pieprz, sól,
- kasza jaglana,
- olej rzepakowy.
- Ciecierzycę zalewamy wodą i odstawiamy( najlepiej na całą noc, lub na co najmniej 8 godzin ).
- Po namoczeniu, ciecierzycę, odsączamy, zalewamy ponownie wodą i gotujemy przez około 1 godzinę pod przykryciem.
- Cebulę podsmażamy wraz z czosnkiem i papryką chilli.
- Marchew, pietruszkę i seler, kroimy w cienkie plastry i dorzucamy na patelnie. Smażamy przez kilka minut, by warzywa nieco zmiękły.
- Dodajemy pomidory, pastę curry, przyprawy i dusimy przez kilka minut.
- Brokuła rozdzielamy na mniejsze różyczki i gotujemy na parze.
- Do sosu pomidorowego dorzucamy cieciorkę i dusimy wszystko przez około 10 minut, na małym ogniu. Pod koniec dorzucamy natkę pietruszki.
- Podajemy z kaszą, ryżem lub makaronem i ugotowanymi różyczkami brokuła.
Najwięcej czasu w tym przepisie zabiera przygotowanie cieciorki. Dla ludzi aktywnych, zapracowanych lub żyjących w biegu, dobrym rozwiązaniem będzie użycie cieciorki konserwowej, lub jednorazowe ugotowanie większej ilości. Przepis jak zwykle banalnie prosty, nie obciążający portfela i dostępny dla każdego. Życzę udanego poniedziałku, oraz smacznego :)
Rewelacja! Trochę twarde miałam jeszcze te brokuły, no i przesadziłam z chili, ale całość wyśmienita. Najbardziej lubię takie łatwe, niewymyślne przepisy, proszę o więcej! :)
OdpowiedzUsuń