Uwielbiam kombinować z mąką, ciastami, kluchami i właśnie wczoraj był ten dzień kiedy postanowiłem pokolorować, tak bardzo uwielbiane przeze mnie kluski z dziurką.  Zwykłą wersję już przedstawiałem, dlatego by urozmaicić danie, dorzuciłem do masy ziemniaczanej odrobinę ( phi ! całą paczkę ) zielonego groszku. Takie kombinacje, zawsze lepiej wyglądają na talerzu, a z drugiej strony wprowadzają nowy, ciekawszy smak do naszego menu. Jak się okazało, zmieniła też się trochę konsystencja, dobrze znanego mi ciasta, ale o tym za chwilę. 
- 1/2 kg ziemniaków,
 - skrobia ziemniaczana,
 - opakowanie mrożonego groszku zielonego.
 
- Groszek gotujemy w wodzie z dodatkiem soli, oraz odrobiny cukru.
 - Ziemniaki obieramy, solimy, gotujemy i lekko studzimy i rozgniatamy wraz z ugotowanym wcześniej groszkiem..
 - Masę groszkowo - ziemniaczaną po lekkim wystudzeniu, dzielimy na 4 części. Wyciągamy jedną część i w jej miejsce wsypujemy skrobię ziemniaczaną ( może być odrobina więcej, wszystko zależy od ziemniaków ). Całość mieszamy ze skrobią i tutaj zaczynają się schody, gdyż nie jest tak prosto jak przy normalnych kluskach. Ciasto bardzo się klei i co jakiś czas trzeba myć i moczyć dłonie, by bez problemu uformować kulkę i zrobić w niej dziurkę. Proces zajmuję odrobinę więcej czasu, ale efekt finalny wszystko wynagradza.
 - Gotowe kulki wrzucamy do wrzątku, a po wypłynięciu na powierzchnię gotujemy przez 4 minuty.
 
PIECZARKI W POMIDORACH ( będzie smacznie i prosto ):
- opakowanie pieczarek 400g ( fajnie by było, gdyby nie były to kolosy ),
 - 1 puszka pomidorów,
 - 2 cebule,
 - 2 ząbki czosnku,
 - kilka gałązek świeżego oregano,
 - szczypta curry,
 - szczypta cynamonu,
 - również szczypta chilli,
 - pieprz, sól ( cały czas w związku, choć słyszałem, że ostatnio coś się u nich spieprzyło ),
 - olej rzepakowy.
 
- Cebulę podsmażamy z czosnkiem na oleju rzepakowym, który oczywiście znajduję się na patelni ;)
 - Dorzucamy pieczarki i podsmażamy je ( nie dusimy ). Musimy się trochę poświęcić i machać łyżką by się nie przypalały, gdyż używamy do tego dużego ognia. Pieczarki kładziemy w całości, odcinamy od nich ogonki przy kapeluszu, które również lądują na patelni.
 - Dodajemy pomidory, przyprawy i po 5 minutach zmniejszamy płomień. Dusimy przez kolejne 10 minut na małym ogniu.
 - Potrawę podajemy na jakimś zielonym liściu, z dodatkiem świeżych warzyw. Na dobrą sprawę scenografię dobierzecie sobie sami, gdy głowni bohaterowie już są wykreowani.
 
Przyznać musicie, że zielone kluchy prezentują się smakowicie, a przy tym są miękkie i rozpływają się w ustach. Podczas spożywania wyczuwalna jest delikatny posmak groszku, tak więc entuzjaści groszkowi, możecie już zacierać ręce. Przygotowanie takiego obiadu, zajmuje troszkę więcej niż kwadrans, ale błagam...Opłaca się ! Życzę miłego dnia i jak zwykle kończąc post : Smacznego! :) 
bardzo fajnie się prezentuje całość, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńNo bajka! :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo ciekawa bajka :)
UsuńNo bajka! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kluchy! Wszystko to co uwielbiam w jednym daniu :)Jesteś mistrzem!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Chyba się lekko zarumieniłem :)
Usuńwyglądają pięknie! bez wątpienia do zrobienia :)
OdpowiedzUsuń...bez wątpienia :)
UsuńJa mam pytanie :) Masę groszkowo - ziemniaczaną dzielimy na 4 części. Jedną część wyjmujemy i zamiast niej dajemy skrobię. Ile tej skrobi? Co z tą 1/4 - wyrzucamy? :)
OdpowiedzUsuńSkrobi dodajemy tyle ile zajmowała 4 część masy. 1/4 masę zostawiamy i mieszamy z pozostałymi składnikami :)
Usuń