Już bardzo długo, przechadzały się w moich myślach placki ziemniaczane, w nietypowym wydaniu. Nie miałem żadnej koncepcji, czym je podkręcić, ale z pomocą przyszedł mi wędzony tempeh, zalegający od kilku dni w lodówce. Wiele osób pyta, czym jest tempeh i gdzie go można kupić. Odpowiadam więc : Zgodnie z tym co mówi Wikipedia, jest to tradycyjny składnik kuchni indonezyjskiej wytwarzany z ziaren soi poddawanych procesowi fermentacji. Ze względu na wysokie wartości odżywcze, a także charakterystyczną teksturę i smak, jest współcześnie szeroko stosowany w kuchni wegańskiej i wegetariańskiej jako zamiennik mięsa oraz nabiału. Gdzie można nabyć? Najpewniejszym źródłem, są sklepy z ekologiczną żywnością, niektóre wegańskie bary, choć nie ukrywam, że można się pokusić o szukanie w większych sklepach, gdyż te coraz częściej wprowadzają do sprzedaży wegańskie produkty. Ok, ale koniec wymądrzania, trzeba przejść do przepisu, który niniejszym przerzucam na papier.
- 5 ziemniaków ( ok 600 g ),
- 2 cebule,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki mąki kukurydzianej,
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej,
- 1 opakowanie tempehu wędzonego ( 190g),
- pieprz, sól,
- 1 łyżka wędzonej papryki,
- 1 łyżka słodkiej papryki,
- szczypta chilli,
- olej rzepakowy.
- Ziemniaki obieramy i ścieramy na jarzynówce ( wiórki ).
- Cebulę obieramy i również traktujemy jarzynówką.
- Czosnek wyciskamy.
- Tempeh ścieramy, również na wcześniej wspomnianej tarce.
- Rozdrobnione składniki mieszamy z pozostałymi. Nabieramy na łyżkę masę, formujemy kulkę, po czym rozpłaszczamy w dłoniach na cienki placek. Smażymy na mocno rozgrzanym oleju. Po ściągnięciu z patelni układamy na ręczniku papierowym, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Kolejna propozycja ekspresowa, mieszcząca się w przedziale 30 minutowym. Podczas konsumpcji, pojawiła się myśl, że równie dobrze można te placki upiec w piekarniku, ale spóźniony pomysł był nieco wolniejszy niż wysmażanie i późniejsze pochłanianie. Jeśli ktoś przeprowadzi taki zabieg, będę wdzięczny za informację, o efekcie finalnym. Tymczasem życzę udanego piątku, oraz tradycyjnie się kłaniam, mówiąc: SMACZNEGO ;)
A ile było tego tempehu, bo widzę, że opakowania mają b. różne rozmiary?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
S
Opakowanie 190 g :)
Usuń