środa, 14 grudnia 2016

BABKA POMARAŃCZOWO - PIERNIKOWA

Każdy normalny człowiek, gdy wraca po 12 godzinach pracy, myśli o tym, by się porządnie najeść i przysiąść spokojnie na kanapie z pilotem w dłoni. Nie ukrywam, że gdy wracałem do domu, taki miałem właśnie plan i zamierzałem go bezczelnie zrealizować. W wyobraźni już koncypowałem jak skonfiguruję ciało w pozycji leżącej. Spośród wszystkich, przebiegających przez moją głowę myśli, wybrałem tę jedną najbardziej ulubioną. Niedbale rzucone ciało, z lekko podkurczonymi nogami, które w przeciągu kilku sekund staje się integralną częścią łóżka. Wzrok rozmarzony, lekko mętny jak po dwudniowych igraszkach alkoholowych, zdający się doszukiwać czegoś pomiędzy palcami wyciągniętej przed siebie dłoni. Gdyby jeszcze zawirowało babie lato, pomyślałbym, że Chełmoński swym pędzlem wjechał w moją wizję i zaczyna kreować męską wersję obrazu. Marząc i segregując myśli ubrane w uśmiech, dotarłem w końcu do mieszkania. Wszedłem do kuchni i zacząłem się zachowywać, jakby mnie ktoś pieścił kablami podłączonymi do akumulatora. W jednej chwili z leniwego romantyka przeobraziłem się w psychopatę, który chaotycznie porusza się po kuchni z prędkością światła. Cały misterny plan, poszedł w..%$^&#*. Jakoś nie potrafię się zrelaksować na kanapie, która jest w bezpośrednim sąsiedztwie z garami.



1 miska:
  • 1 szklanka mąki pszennej,
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 1/2 szklanki soku pomarańczowego,
  • 1/4 szklanki oleju z pestek winogron,
  • 2 łyżki cukru trzcinowego.
2 miska;
  • 1 szklanka mąki pszennej,
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 1/2 szklanki mleka ryżowego,
  • 1/4 szklanki oleju z pestek winogron,
  • 1 łyżka przyprawy do piernika,
  • 1 łyżka kakao,
  • 2 łyżki soku cytrynowego.
  • 2 łyżki cukru trzcinowego.



  1.  Wszystkie składniki mieszamy ze sobą w oddzielnych miskach.
  2. Masę przekładamy naprzemiennie, do formy wyłożonej papierem (30 cm).
  3. Pieczemy przez 35 minut w temperaturze 180 stopni. Stan wypieczenia sprawdzamy patyczkiem, który po wyciągnięciu z ciasta powinien być suchy. 


Zanim na dobre zaczniemy przygotowywać świąteczne potrawy, podsuwam jeszcze jedną propozycję, która może Was zainteresować. Pozdrawiam, życzę miłego dnia oraz smacznego :)

1 komentarz: