Od jakiegoś czasu, w powietrzu wirowały negatywne emocje, a atmosfera stała się gęsta, jakby za chwile miał się spotkać Dawid z Goliatem. Na początku ignorowałem te niewidoczne sygnały, ale z czasem nie można było spokojnie przejść obok szafek kuchennych. Zbliżając się do kuchni słyszałem dziwne odgłosy, szmery i jakieś niewiarygodnie ciężkie wzdychanie. Starałem się tego nie słyszeć,. Uszy zamykałem, oczami, niwelując niewygodne dźwięki, pięknymi widokami. Bezskutecznie. Powietrze było tak bardzo wyjałowione z pozytywnych emocji, że idąc czułem negatywne fluidy szlifujące moją głowę. Dość tego - wykrzyczałem i przystąpiłem do poszukiwania źródła prblemu. Nerwowo zacząłem przeszukiwać szafki, rozrzucając wszystko po kuchni. Przedzierałem się przez mąki, makarony, przyprawy, by w rezultacie dojrzeć zniecierpliwioną damę. Siedziała w kącie, z założonymi rękami, naburmuszona i tylko sekundy dzieliły ją wybuchu. Wyprzedziłem ją i widząc w jakim jest staie, bez słowa wrzuciłem ja do gara. Jaglanka wybacz !
KRUCHE CIASTO:
- 500 g mąki pszennej ( zwykłej,najzwyklejszej,
- 1/2 szklanki wody,
- 1/2 szklanki oleju ryżowego lub innego bezwonnego ,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- ok. 3/4 szklanki cukru trzcinowego (można dać więcej),
- odrobina ekstraktu waniliowego.
- Suche składniki mieszamy z mokrymi i wyrabiamy ciasto, które nie będzie twardą zbitą masą, lecz przypominać będzie śliskiego gluta.
- Ciasto rozkładamy na wysmarowanej olejem formie do tarty, formując wysokie brzegi ( 29 cm ). Spód ciasta nakłuwamy widelcem.
- Pieczemy przez ok. 20-25 minut w temp. 200 stopni. Kontrolujcie wypieki !!! Używałem nowgo piekarnika i ciasto mi wyszło zbyt kruche ;)
KREM JAGLANY:
- 1 szklanka suchej kaszy jaglanej,
- 2 szklanki mleka sojowego waniliowego,
- 1 puszka mleczka kokosowego (stała część) - mleko najlepiej przechowywać w lodówce,
- 10 truskawek do masy,
- syrop daktylowy - ilość zgodna z upodobaniami,
- truskawki do wciśnięcia w masę.
- Jaglankę gotujemy w mleku zgodnie z instrukcjami.
- Po ugotowaniu kaszę wrzucamy do malaksera, dodajemy mleczko kokosowe, syrop, truskawki i wszystko miksujemy na gładką masę. W razie potrzeby, dosładzamy.
- Masę przelewamy na przestudzony, wypieczony spód i wciskamy w nią przekrojone na pół truskawki.
- Odstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Po szybkiej akcji z jaglanką, nasuwa się jeden wniosek. Nie zapominajcie o tych, którzy są Wam przychylni i Was nie zawodzą. Kurtyna !
Wow, wygląda genialnie! Co i rusz zachwycasz przepisami. Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem kreatywności, ale i umiejętności przełożenia pomysłów na naprawdę wspaniałe jedzenie! Oby tak dalej :D
OdpowiedzUsuńCudowne! <3
OdpowiedzUsuńWyglada pyyyyysznie!!!:) 👌
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego ! <3
OdpowiedzUsuń