W ostatnim czasie rynek księgarski, oraz wszystkie środki masowego przekazu zostały zawalone informacją o pisarzu Cacao Decomorreno, który przez długie lata pozostawał w cieniu. Książka "Najwyższa jakość", którą napisał kilkanaście lat temu, została wydana przez wydawnictwo Extra Ciemne i bardzo długo nie mogła się przebić przez poradniki, broszury i inne zamydlacze mózgu w pięćdziesięciu osłonach. Przeszedł jednak dzień, że koneserzy dobrego smaku i wielbiciele kunsztu z jakim porusza się Cacao, na stronach swej wyobraźni, docenili dzieło, które przez lata pracowało na swój sukces. Choć od dawna mam w swojej bibliotece tę książkę, dopiero wczoraj postanowiłem zagłębić się w treść, która nieświadomie towarzyszyła mi przez lata. Główny bohater bez imienia, od pierwszego akapitu buduje napięcie i przenosi czytelnika w najciemniejsze zakamarki swoich wizji. Przemierzając kulinarne bezdroża starając się naprawić świat, głosząc swoje przesłanie. Ludzie, których napotyka na swojej drodze, nie mogą się oprzeć jego urokowi i tłumnie podążają za nim. Determinacja z jaką chłopak stara się dotrzeć do niewiadomego celu, buduje szereg akcji, które słodyczą rozwalą najbardziej wytrawnego krytyka. Spieszcie się z przeczytaniem, gdyż Steven Spielberg rozpoczął już pierwsze zdjęcia, by przenieść powieść na wielki ekran. Film nie zapewni Wam takich emocji, jak kilka chwil z książką w dłoni.
SPÓD:
- 100 g wiórków kokosowych,
- 200 g daktyli,
- 100 g słonecznika,
- 1 łyżka nasion chia,
- opcjonalnie można dorzucić kilka kropel syropu daktylowego.
- Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilkanaście minut by zmiękły.
- Gdy daktyle będą odpowiednio miękkie, odsączamy je z płynu i wrzucamy do blendera z pozostałymi składniki.
- Sypką masę przekładamy do tortownicy (24cm) wysmarowanej oliwą z oliwek.
MASA:
- 2 szklanki ugotowanej ciecierzycy,
- 3 łyżki syropu daktylowego,
- 3 łyżki zaczerpnięte z Cacaco Decomorreno,
- 2 łyżki Amartetto,
- 2 łyżki masła orzechowego.
- 2 tabliczki czekolady gorzkiej (2x100g),
- czereśnie.
- Wszystkie składniki miksujemy ze sobą.
- Przekładamy na wcześniej przygotowany spód.
- Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i rozprowadzamy polewę po naszym cieście.
- Dekorujemy czereśniami i wstawiamy do lodówki, do czasu stężenia czekolady.
Gdyby kilka lat temu, ktoś powiedział że będę miksował ciecierzycę i robił z niej ciasto, chyba bym przyjął pozycję biedronki i kulałbym się po ziemi. Mało tego kilka lat temu, nie miałem pojęcia czym jest ciecierzyca. Dziś w kilkanaście minut robię z niej deser...świat się kończy. Miłego i słodkiego dnia wszystkim życzę.
Coś czuję ze to będzie mój (a raczej Twój) deser popisowy na wieczorach ze znajomymi ;)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie ....czy ciecierzyca z puszki też sie nadaje do tego deseru?
OdpowiedzUsuńOczywiscie :)
UsuńRobiałm coś podobnego ,ale bez spodu :) Pyszności!!Pełnowartościowy posiłek :D
OdpowiedzUsuńDo masy dodajemy czekolade czy 2 ida na polewe? Super przepis!!! :)
OdpowiedzUsuńObydwie na polewę :)
UsuńDo masy dodajemy czekolade czy 2 ida na polewe? Super przepis!!! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na integrację wolontariacką zrobiłam kulki z ciecierzycy i ludzie byli zaskoczeni, że da się zrobić słodkie słodycze. Ciasto jest piękne i coś czuję, że moi znajomi wolontariusze znów zasmakują w cieciorce.
OdpowiedzUsuńMoże to głupie pytanie, ale czy cieciorkę w gotowaniu należy posolić? 😀
OdpowiedzUsuńObłędne!
OdpowiedzUsuńA masło orzechowe da się czymś zamienić? Bo akurat uczulenie na orzechy. :(
OdpowiedzUsuń