Temat przeprowadzki cały czas na topie, dlatego przyszła ta chwila, kiedy trzeba zacząć czyszczenie zapasów, których brać nie zamierzam na nowe mieszkanie. Choć wczoraj prezentowałem danie z użyciem tofu, dziś ponownie wystąpię z potrawą, która zawiera w sobie sojową kostkę. Długo się zastanawiałem co mam dziś wstawić, zacząłem nawet obmyślać jakieś szybkie ciasto z truskawkami, które się wczoraj przyplątały za mną z warzywniaka. Jednak byłem w godzinach wieczornych zajechany jak sandały Mojżesza (porównanie absolutnie nie uderza w niczyją wiarę), postanowiłem gotowanie przenieść na dziś. Tak jak zwykle w ostatnim czasie, starałem się nie spędzać w kuchni zbyt wiele czasu i postawiłem na naleśniki z nutą cytrynową. Truskawka trochę się oburzyła, gdyż to ona chciała grać pierwsze skrzypce, ale myślę, że jej otwartość na łączenie smaków, zdusiła konflikt zanim jeszcze powstał.
NALEŚNIKI
- 1 szklanki mąki mąki pszennej,
- 3/4 szklanki mleka roślinnego,
- sok z 1 cytryny,
- skórka otarta z 1 cytryny,;
- 1 łyżka syropu daktylowego,
- szczypta soli,
- odrobina oleju z pestek winogron (do ciasta) i kokosowego (do smażenia).
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i smażymy pojedynczo naleśniki na oleju kokosowym.
TOFU:
- 1 kostka tofu naturalnego,
- 1/3 szklanki mleka,
- sok z 1 cytryny,
- odrobina ekstraktu cytrynowego,
- substancja słodząca - zgodnie z upodobaniami.
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy na gładki kremowy serek.
Wszystkie elementy łączymy w dowolne kształty. Mogą to być rulony, koperty, trójkąty...cokolwiek ( i tak będzie smacznie. Dla podkręcenia smaku możemy dorzucić miętę oraz posypać wszystko startą gorzką czekoladą, o której zapomniałem. Chyba nie ma lepszego rozpoczęcia dnia. Życzę miłego i smacznego wtorku.
Witam, a ile naleśników wychodzi z takiej porcji?
OdpowiedzUsuńMi wyszły 4 grube, ale dałam więcej mleka ;)
UsuńDzięki :)
Usuń