Dni stają się coraz zimniejsze, pochmurniejsze, przyszedł czas by rozpocząć sezon grzewczy w kuchni. Dzisiejsze danie idealnie wpisuje się w obecnie panujący klimat i skutecznie rozgrzewa wnętrze jak i wszystko co znajduje się na zewnątrz. Zapewne każdy z Was próbował zupy cebulowej w najprostszym jej wydaniu lub w wersjach daleko odbiegających od prostoty przygotowania. Dziś postanowiłem się skupić na nieco podkręconej wersji i dołożyłem kilka składników, które uszlachetniły tę zupę i sprawiły, że stała się Królową Zup ;) Zanim jednak przejdę do przepisu, przeprowadzę zabieg kopiowania i wklejania, bo może nie każdy z Was zna bohaterkę dzisiejszego dania.
"Cebula to warzywo, którego właściwości lecznicze są znane są od wieków. W medycynie ludowej wywar z cebuli zalecany był w chorobach reumatycznych, syrop przy przeziębieniach, zaś wąchanie surowej cebuli odkażało zakatarzony nos i drogi oddechowe. Przez całe stulecia cebula należała do najcenniejszych leków przeciwszkorbutowych, czyli ostrych braków witaminy C. Zabierali ją w dalekie rejsy marynarze, kupcy, wielorybnicy. I choć cebula nie należy do najbogatszych źródeł tej witaminy, to jednak jej dostępność i skuteczność działania sprawiały, że należała do stałego zaprowiantowania wypraw. Zawdzięczała to przede wszystkim silnym bakteriobójczym substancjom, które potrafią zniszczyć bakterie, oporne na działanie antybiotyków. Ponadto pod łuskami cebuli kryje się fosfor, magnez, siarka, cynk oraz krzem, a wiec minerały wzmacniające ogólną odporność organizmu na różne infekcje i choroby. Jednak cebula to nie tylko sprawdzony sposób na przeziębienie." ( poradnikzdrowie.pl )
"Ta wspaniała roślina nie traci swoich właściwości zdrowotnych podczas obróbki termicznej. Może być gotowana w zupie, duszona pod pokrywą, smażona na oleju, czy doprawiana - nie straci swoich leczniczych wartości." (dietadlazdrowia.pl )
- ok. 1 kg cebuli,
- 1,5 l bulionu warzywnego,
- łyżka bazylii,
- łyżka oregano,
- olej rzepakowy,
- 1 kartonik pomidorów krojonych 300g ( może być puszka, lub świeże.),
- 1 łyżka sambal oelek,
- 3 liście laurowe,
- 6 ziaren ziela angielskiego,
- pieprz i sól ( para trwająca w nierozłącznym romansie ),
- 1 duży ząbek czosnku,
- szczypta ksylitolu lub cukru, dla przełamania smaku.
- Obieramy cebulę i wraz z oregano,bazylią i solą, szklimy ją na niewielkiej ilości oleju w garnku z grubym dnem. Cały czas mieszamy zawartość, by ( Broń Boże ) nie przypalić cebuli.
- Zeszkloną cebulę zalewamy gorącym bulionem warzywnym, dorzucamy pomidory, ziele angielskie, liść laurowy i gotujemy na małym ogniu ok 30 minut ( cebula musi być miękka ).
- Mniej więcej po 20 minutach gotowania, dorzucamy sambal oelek, oraz wyciskamy ząbek czosnku i doprawiamy zgodnie z naszymi upodobaniami.
- Zupę podawać bardzo gorącą z grzankami.
Nie wiem jak potencjalny wykonawca i konsument będzie się zapatrywał na takie wydanie zupy cebulowej, ale dla mnie jest to mistrzowskie wydanie. Jak już kiedyś pisałem ciężko jest wywołać u mnie ochy i achy, jestem krytyczny wobec swoich poczynań. Ta propozycja jednak zapewniła fajerwerki, cudny pokaz smakowy, a o jej świetności świadczyć może fakt, że już się skończyła :) Życzę miłego dnia oraz gorącego smacznego ;)
Super, mnie się podoba! W mojej wersji będzie jednak zmiksowana na krem, a grzanki - tak, jak robiła kiedyś moja mama - pokrojony w kostkę chleb uprażony na suchej patelni, najlepiej żeliwnej...
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację :-)
Twoja opcja też brzmi kusząco :)
UsuńZrobiona, wyszła "taka se" :) Jakaś taka za mało cebulowa. Chyba rodzaj cebuli jest ważny. Zjem i pokombinuję z następną ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zjedliśmy porcję zupy, wyszła przepyszna!!! nie miałam co prawda olejku sambal ale miałam przywieziony z Indii proszek Sambar (jak to nie to samo to bardzo podobne) i wyszła przepyszna.
OdpowiedzUsuńPrzemek - dzięki za fantastyczny przepis :)
Gdy nie ma pasty sambal oelek...można dodać pokrojoną papryczkę chilli i odrobinę soku z cytryny ;)
UsuńZajebiaszcza :-)
OdpowiedzUsuńWlasnie tego przepsiu szukalam! Robilam kiedys a potem przepis zginal w czelusciach internetu! Jest wyborna! Polecam 😊
OdpowiedzUsuńWlasnie tego przepsiu szukalam! Robilam kiedys a potem przepis zginal w czelusciach internetu! Jest wyborna! Polecam 😊
OdpowiedzUsuń