Coraz bardziej intrygują mnie dziwne połączenia. Warzywa które kiedyś widywałem tylko w zupach, sałatkach i surówkach, nagle zaczynają przeobrażać się w majonez lub w ciastka, tak jak to miało miejsce wczoraj. O ciastkach z czerwonej fasoli słyszałem już bardzo dawno i niejednokrotnie widziałem produkt finalny w internecie. Nigdy jednak nie było mi po drodze i zawsze w głowie świtał inny pomysł, który skutecznie oddalał mnie od realizacji. W kuchni jest jednak jak w życiu, co się odwlecze to nie uciecze. Ciastka, które odłożyłem na później, ucieszyły mnie potwornie, przeogromnie, stały się podkręcaczem dobrego nastroju i uśmiechu.
- 2 puszki czerwonej fasoli ( jeśli ktoś uważa, że taka jest niedobra, może proces gotowania przeprowadzić w warunkach domowych ),
- 2 kopiaste łyżki mąki ryżowej,
- 4 łyżki mleka ryżowego,
- 10 łyżek syropu z agawy ( można oczywiście użyć ksylitolu ),
- 1 łyżka bezglutenowego proszku do pieczenia,
- 2 łyżki zmielonego lnu,
- 2 łyżki kakao,
- 3 łyżki karobu,
- 2 garście suszonej żurawiny,
- 4 łyżki oleju,
- czekolada,
- migdały.
- Wszystkie składniki ( oprócz czekolady, żurawiny i migdałów ) mieszamy ze sobą w mikserze, malakserze lub innym urządzeniem które połączy wszystkie składniki.
- Do powstałej masy dorzucamy żurawinę i mieszamy.
- Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, nakładamy łyżką ciasto, rozpłaszczamy i okrężnymi ruchami tworzymy ciastka.
- Ciastka pieczemy w temperaturze 180 stopni, przez 20 minut.
- Po wyciągnięciu z piekarnika, posypujemy ciastka, startą czekoladą, oraz uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.
- Po wyciągnięciu z pieca ciastka będą miękkie, dlatego polecam wrzucić je na kratkę by odparowały i nabrały odpowiedniej twardości.
Nie ukrywam, że dziś rano tak samo jak nie miałem już ciastek, tak też nie miałem już złudzeń, że ten smakołyk na stałe wpisuje w sztandarową kartę słodyczy. Ostrzegam lojalnie, że ta porcja wystarcza tylko na chwilę. Wszyscy którzy uwielbiają słodycze, niech przepis poddadzą procesowi mnożenia, by się nie smucić widząc jak szybko ciastka znikają. Z podanych proporcji mamy do dyspozycji 12 szt. okrągłych słodkości, ale gdyby to pomnożyć x2 ??? 24 brzmi zdecydowanie lepiej, choć i tak uważam, że to zdecydowanie za mało. Życzę wszystkim miłego i smacznego dnia :)
same pyszności :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńUwielbiam wypieki z fasoli a zwlaszcza kakaowe!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je robiłem i jestem zachwycony :)
UsuńJaka maka moge zastapic make ryzowa ? Mam jaglana, zwykla, z tapioki.
OdpowiedzUsuńKażda mąka będzie dobra :)
UsuńWyglądają baaardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! www.make-life-green.blogspot.com
:) Skorzystam z zaproszenia :)
UsuńWyglądają tak bardzo bardzo, że aż jestem głodna!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMniam, wyglądają na cudownie czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńTak też smakują :)
UsuńRobiłam ciastka z fasolki Adzuki i wyszły okropne :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobry przepis, ciasteczka wychodzą pyszne:) polecam
OdpowiedzUsuńBardzo dobry przepis, ciasteczka wychodzą pyszne:) polecam
OdpowiedzUsuńCzym mozna zastapic len ?
OdpowiedzUsuńCzym mozna zastapic len ?
OdpowiedzUsuńA co zamiast karobu? Więcej kakao?
OdpowiedzUsuńO matko! Obłędne!
OdpowiedzUsuń