sobota, 17 października 2015

BOCZNIAK W POMIDORACH NA PĘCZAKU

Kuchnia prosta, smaczna i nie wymagająca wielu kombinacji, to droga którą obrałem i spokojnie jej ścieżki przemierzam. Ze względu na moją drugą pasję jaką jest bieganie, staram się nie kombinować więcej niż wymaga tego sytuacja. Nawet teraz gdy moje nogi odpoczywają staram się skupić na przepisach, nie pożerających bardzo cennych godzin. Moje kubki smakowe wczoraj wskazały mi składnik podstawowy, którym miałem się posłużyć w kuchni, a fantazja dołożyła do tego swoje 5 groszy. Postanowiłem  przyrządzić boczniaki w odsłonie, w jakiej nie przyszło mi ich jeszcze zaprezentować. To miał być HIT! W temacie boczniaka, można by powiedzieć : grzyb, po prostu grzyb, jednak skrywa on w sobie coś więcej, a ja sprytnie tę wiedzę Wam przekażę. 

"Boczniaki zawierają białko w 70 proc. przyswajalne, sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych. W odróżnieniu od leśnych grzybów są bogate w witaminy i sole mineralne. Mają komplet witamin z grupy B, witaminę C (porcja 100 g pokrywa w 15 proc. dzienne zapotrzebowanie). Obfitują w wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, selen, sód i cynk. Naukowcy japońscy wykazali, że ekstrakt z boczniaka, zawierający aktywną substancję – pleuran, może powodować zmniejszanie guzów nowotworowych. Badacze słowaccy wyizolowali z boczniaka beta-glukan – związek poprawiający odporność organizmu i zwalczający niektóre nowotwory.
Przy regularnym jadaniu boczniaków obniża się stężenie cholesterolu, cukrzykom spada poziom cukru, u osób z arteriosklerozą poprawia się stan naczyń krwionośnych. Boczniki zawierają ergotioneinę – przeciwutleniacz, który chroni komórki przed uszkodzeniami i starzeniem się. Nie tracą tego składnika nawet podczas gotowania. Dzięki tym niezwykłym zaletom odżywczym i korzystnemu działaniu na organizm zaliczane są do grzybów leczniczych." /poradnikzdrowie.pl/



  • 250 g boczniaków ( 1 opakowanie ),
  • 1 kartonik/puszka pomidorów ( jak zwykle nie narzucam mogą być świeże ),
  • 2 cebule,
  • 2 łyżeczki kaparów,
  • 1 liść laurowy,
  • 4 ziarna ziela angielskiego,
  • 2 gałązki tymianku,
  • 1 łyżka papryki czerwonej słodkiej,
  • 1 papryczka chilli,
  • 1 ząbek czosnku,
  • pieprz i sól ( niezaprzeczalnie, najlepsza para od stuleci ),
  • olej rzepakowy do smażenia. 
  • pęczak,
  • natka pietruszki,
  • cytryna,
  • oliwa z oliwek do pęczaku.
  1. Pęczak gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. 
  2. Boczniaki myjemy, osuszamy i kroimy wzdłuż blaszek ( Wielkość kawałków dowolna. W swoim w swoim wydaniu kroiłem tylko te większe, a te mniejszych rozmiarów pozostawiłem nienaruszone ).
  3. Cebulę kroimy w półtalarki, szklimy ją na niewielkiej ilości oleju rzepakowego, po czym dorzucamy boczniaki, paprykę, tymianek, ziele angielskie, pieprz,sól, liść laurowy i smażymy przez około 10 minut. 
  4. Gdy upłynie pierwszy czas smażenia dorzucamy pomidory, chilli oraz pomidory. Wszystko dusimy przez około 15 minut. 
  5. W tym czasie przygotował nam się pęczak, który przekładamy do miski, polewamy oliwą z oliwek, sokiem z cytryny i wrzucamy do niego drobno pokrojoną natkę pietruszki. Wszystko mieszamy. 
  6. By danie nabrało dodatkowego powiewu świeżości, na talerzu połóżcie kilka listków roszponki lub rukoli. 

Nie bardzo wiedziałem czego się spodziewać, nie ukrywam też, że krzątając się w kuchni zastanawiałem się jak to wszystko się połączy, byłem ciekawy smaku. Nie pomyliłem się, to był strzał w dziesiątkę ! Mało tego, że danie udało się ładnie zaprezentować, to zaraz po tym padłem na kolana. Mając usta zapchane pęczakiem, starałem się wyrazić swoje zadowolenie, używając przy tym słów niecenzuralnych. Na szczęście byłem niezrozumiały dla otoczenia, gdyż z ust moich wydobywał się tylko bełkot i pomruki zadowolenia. Cóż Wam mogę rzec ? Nie spróbujecie, nie poznacie. Dlatego jeśli jesteście ciekawi, dlaczego tak bardzo się jaram tym daniem, polecam ekspresową wycieczkę po boczniaki i jeszcze szybsze przygotowanie tego dania. Udanego dnia życzę, oraz smacznego :) 



4 komentarze:

  1. brzmi bardzo smacznie, spróbuję któregoś dnia w tym tygodniu :)
    (piękny talerz!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Talerz wykopany z czeluści szafki. Fakt ! Jest piękny :) Danie...bardzo pyszne :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. W spisie produktów widnieje czosnek, natomiast brak go w opisie przygotowania potrawy. Również w tym samym miejscu, pkt. 4 dwa razy dodajemy pomidory. :-)

    Danie w fazie przygotowania. Zapowiada się super! Dziękuję za przepis :-)

    OdpowiedzUsuń