wtorek, 13 października 2015

AJAPSANDALI

Nigdy nie przepadałem za bakłażanem, ale ostatnie jego odsłony sprawiają, że zaczynam w nim widzieć bardzo duży potencjał i możliwości podania. Po gruzińskim chaczapuri, przyszedł czas na bakłażanowy mix, jakim jest ajapsandali (adżapsandali) zwany również adżapsandałem. Dla niektórych ta nazwa, zapewne jest jak enigmatyczny ciąg liter, więc w telegraficznym skrócie, w formie przepisu, poinformuję czym jest to danie. Adżapsandali to typowa gruzińska potrawa, której głównym składnikiem są duszone z innymi warzywami bakłażany. Każda kuchnia rządzi się swoimi prawami, dlatego właśnie dziś przedstawię moją wariację w tym temacie. 


  • 2 spore bakłażany,
  • 2 papryki czerwone,
  • 1 mała papryczka chilli,
  • 2 średnie ziemniaki,
  • 5 dojrzałych pomidorów,
  • 2 marchewki,
  • 2 liście laurowe,
  • 4 ziarenka ziela angielskiego,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 2 cebule,
  • świeża bazylia,
  • świeża natka pietruszki,
  • tymianek,
  • pieprz, sól.
  • olej rzepakowy.

  1. Bakłażana kroimy w plastry i posypujemy solą, odkładamy na bok i czekamy około 15 minut, do momentu gdy puści soki. 
  2. Cebulę kroimy w pół talarki i podsmażamy.
  3. Marchewkę obieramy, kroimy w talarki i dorzucamy do cebuli - chwilę podsmażamy.
  4. Ziemniaki obieramy i dorzucamy do duszących się już warzyw.
  5. Po odsączeniu bakłażana, wrzucamy go do garnka w towarzystwie papryki i wcześniej obranych ze skórki pomidorów, czosnku oraz przypraw ( tymianek, pieprz, sól, ziele angielskie, liść laurowy ). 
  6. Wszystko dusimy na małym ogniu co jakiś czas mieszając. Jeśli sok z pomidorów zacznie nam zbyt szybko odparowywać można całość podlać odrobiną bulionu warzywnego.
  7. Końcowy etap obejmuje dorzucenie świeżych ziół, oraz ewentualne doprawienie. 

Adżapsandali można spożywać zarówno na zimno jak i na ciepło. Do swojego zestawu dołożyłem uwielbione przeze mnie podpłomyki, na które przepis można znaleźć tutaj. Tym razem jednak odrobinę zmodyfikowałem przepis dorzucając do mąki czerwoną paprykę, czosnek oraz drobno posiekane suszone pomidory. Dziś rano wykorzystałem ten mix, jako dodatek do kanapki, ale widzę go też jako wypełniacz naleśników lub samodzielne danie spożywane prosto z gara. Mam nadzieję, że ktoś się skusi na krok w gruzińskie klimaty. Życzę powodzenia, smacznego i z uśmiechem mówię dzień dobry :)


4 komentarze:

  1. Cieszę się, że można czerpać z Twoich pomysłów kulinarnych, czy też "przeróbek", to nieistotne, ważne, że one są proste i szybkie do wykonania. Ja również nie byłam przekonana do bakłażana. Przełamałam sie i teraz to moje ulubione warzywo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częstuj się inspiracją i bierz ile udźwigniesz :) Smacznego :)

      Usuń
  2. Gruzińska kuchnia bardzo mnie fascynuje przez te wszechobecne bakłażany właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio przekonałem się do nich i bardzo to lubię :)

      Usuń