Wielkimi krokami zbliża się start w Biegu Rzeźnika, dlatego ten tydzień poświęcę na ładowanie w siebie masy węglowodanów. Jedno jest pewne, w Bieszczadach spalę wszystko czym teraz się uraczę. W związku z tym, że na makaron przyjdzie jeszcze czas, wczorajszy wybór padł na pęczak, o którym naturalnie jeszcze nic nie wspominałem. Jest to dobra okazja by troszkę zabłysnąć widzą czerpaną z internetu, co też niniejszym czynię.
- osoby nie mające alergii na gluten mogą i powinny kaszę pęczak jeść ponieważ wzmacnia ona śledzionę, trzustkę, żołądek i jelita,
- pęczak jest moczopędny i doskonały przy biegunkach, i zaparciach. Jeśli chcemy by złagodził pracę jelit powinniśmy suchą kaszę uprażyć na patelni przed ugotowaniem, nieprażony delikatnie pobudza pracę jelit,
- jest pomocny przy bolesnym oddawaniu moczu,
- jedzony w postaci zupy obniża gorączkę,
- korzystnie wpływa na pęcherzyk żółciowy i wzmacnia układ nerwowy,
- zaleca się go dla poprawy laktacji,
- ma działanie przeciwwirusowe i przeciwnowotworowe. Wzmacnia serce, a zwarty w nim błonnik rozpuszczalny obniża cholesterol. Poprawia kondycję psychiczną.
Do całego zestawu postanowiłem wrzucić buraki, które jak wiadomo dla sportowców są najlepszym naturalnym EPO a ich zalety są niezliczone. Poniżej przedstawiam ekspresowy przepis na pyszną kaszę pęczak z grillowaną gruszką.
- 1 szklanka kaszy pęczak,
- 2 upieczone lub ugotowane buraki ( w Lidlu można zakupić gotowane)
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 1,5 l bulionu warzywnego,
- gałka muszkatołowa,
- pieprz, sól,
- 1 łyżeczka płatków drożdżowych
- łyżka soku z cytryny,
- gruszka
- papryka chilli.
- olej kokosowy.
- tymianek.
- Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę. Gdy cebula się lekko podsmaży dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.
- Na patelnie wsypujemy suchy pęczek i przesmażamy go przez około 2 minuty.
- Dodajemy bulion, tak by przykrył całość kaszy i gotujemy co jakiś czas mieszając.
- Dodajemy starte na jarzynówce, wiórki buraków.
- Czynność dolewania bulionu powtarzamy kilka razy, do momentu aż pęczak zmięknie. Powinien być al dente.
- Przed końcem gotowania, wciskamy sok z cytryny, doprawiamy gałką, płatkami drożdżowymi, pieprzem i solą oraz rwiemy kilka gałązek tymianku.
- Podajemy z gruszką, którą dzielimy na ćwiartki, posypujemy papryką chilli , i obsmażamy z każdej strony na patelni grillowej.
Jeśli ktoś jest zwolennikiem buraków i pęczaku, niech proporcje które podałem, pomnoży razy dwa lub trzy. Smak tego dania nie pozwoli na odejście od stołu bez dokładki i na pewno długo pozostanie w pamięci. Wspominałem kiedyś, że dieta wegańska to nie tylko "żarcie trawy" jak twierdzą inni, ale też pyszne dania które w niczym nie odbiegają od tych "ogólnodostępnych". Niechaj ta potrawa będzie potwierdzeniem powyższego zdania i pokuszeniem do kreatywnego gotowania. Smacznego :)
danie świetnie skomponowane!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzym zastapic platki drozdzowe? ??
OdpowiedzUsuńCzym zastapic platki drozdzowe? ??
OdpowiedzUsuńRewelacja!! Dziś zrobiłam i potwierdzam - nie obejdzie się bez dokładki :D dzięki za super inspiracje!
OdpowiedzUsuń