NALEŚNIKI I TWARÓG Z NERKOWCÓW

Naleśniki, naleśniki i jeszcze raz naleśniki. Najprostsza i zarazem najsmaczniejsza forma śniadaniowa i deserowa jaką znam. W piątek przebywał gościnnie u bardzo dobrych znajomych, w sumie rzec by można powiedzieć, że to spotkanie rodzinne było, bo znajomi są to bardzo bliscy. W związku z tym, że żeńskiej części tego domu obiecałem naleśniki, które już kiedyś prezentowałem, nie było odwrotu, podjąłem się występu gościnnego. Nie byłbym sobą gdybym nie zakombinował i tak oto powstała całkiem nowa potrwa, którą mogę Państwu zaprezentować ( no proszę zabrzmiało oficjalnie jak u Makłowicza ). 

NALEŚNIKI 

• 2 szklanki mąki pszennej,
• 2 szklanki mleka roślinnego,

• 2 łyżki kakao,

• szczypta soli,
• łyżeczka stevii,

• łyżka oliwy z oliwek,

• odrobina oleju koksowego.

Składniki mieszamy ze sobą i smażymy na patelni posmarowanej delikatnie olejem kokosowym.

TWARÓG Z NERKOWCÓW:

• 200 g nerkowców,
• 1 laska wanilii,
• garść rodzynek,
• mleko roślinne,
• 2 łyżki stevii. 

1. Nerkowce moczymy w gorącej wodzie ( conajmniej 3-4 godziny przed przygotowaniem )
2. Po odsączeniu wody wrzucamy do blendera, dodajemy stevię, odrobinę mleka, ziarna z laski wanilii i blendujemy. Ilość mleka jest uzależniona konsystencją jaką chcemy uzyskać. Jeśli chcemy mieć serek rzadki, oczywiście lejemy mleko bez opamiętania ;)
3. Po zmiksowaniu wszystkich składników, dodajemy rodzynki, mieszamy i odstawiamy  do lodówki by nasz produkt się schłodził. 

Naleśniki podajemy z malinami na gorąco. Przygotowanie ich obejmuje trzy czynności : Wrzut na patelnie, posypanie substancją lekko słodzącą, podsmażenie ! Takie naleśniki spożywaliśmy w godzinach wieczornych, ale uwierzcie, bardziej pasują jako zestaw śniadaniowy. Po takim śniadaniu dzień jest lepszy. Musi być lepszy :) Dzień dobry i smacznego :) !