czwartek, 28 maja 2015

WEGAŃSKIE KARTACZE

Dzisiejszy wpis rozpocznę, od przedstawienia głównego bohatera dzisiejszego posiłku, który zupełnie przypadkiem znalazł się na moim stole. Dla niektórych ta eliptyczna kluska jest cepelinem, dla innych kartaczem, a co na ten temat mówi skarbnica wiedzy zwana internetem? 

"Kartacz, także cepeliny (biał. Цэпеліны, niem. Keilchen) – potrawa regionalna bardzo popularna w północno-wschodniej Polsce. Jest to elipsowaty albo kulisty produkt regionalny składający się wewnątrz z przyprawionego (np. czosnkiem) mięsa mielonego, a na zewnątrz z masy ziemniaczanej lub mączno-ziemniaczanej. Zamiast mięsa spotyka się również inne wypełnienia, takie jak np. grzyby lub kapusta kiszona, a nawet ser.Potrawę najczęściej można spotkać na stołach w domach Suwalszczyzny i Podlasia oraz w barach letnich kurortów, takich jak np. Augustów. Odpowiednikiem kartacza na Litwie są cepeliny (także nazywane didžkukuliai) ."

Moja wersja tej ziemniaczanej kluchy, oczywiście była nieco inna niż podają ogólnodostępne przepisy. Nie byłbym sobą gdybym nie zakombinował i nie poddał potrawy wegańskiemu tuningowi, a co za tym idzie, po raz kolejny zapewniłem moim kubkom smakowym orgię kulinarną. 


CIASTO
  • 1,5 kilograma ziemniaków,
  • 6 łyżek mąki ziemniaczanej,
  • 1 łyżeczkę soli.
  1. Obieramy 1/2 kg ziemniaków i gotujemy, rozgniatamy i odstawiamy do wystygnięcia.
  2. Pozostały kilogram obieramy i ścieramy na drobnych oczkach jarzynówki. Do startych ziemniaków powinienem dodać odrobinę cytryny by nie ściemniały, ale ciemny kolor też ma swój urok.
  3. Starte ziemniaki przekładamy na sito, lub do ściereczki i wyciskamy z nich płyn do naczynia, gdyż jeszcze będziemy go potrzebować. 
  4. Gotowane ziemniaki, mieszamy z surowymi i dodajemy skrobię, która wytrąci się z płynu odciśniętego z ziemniaków ( wodę wylewamy ).
  5. Podczas mieszania ciasta, stopniowo dodajemy mąkę ziemniaczaną ( ilość mąki zależy od zawartości skrobi w ziemniakach ). Ciasto powinno być elastyczne.
FARSZ
  • 1/2 szklanki czerwonej soczewicy,
  • 1 cebula,
  • 3 łodygi selera naciowego,
  • 5 łyżek płatków jaglanych,
  • 2 ząbki czosnku,
  • pieprz, sól,
  • 1 łyżeczka tymianku,
  • szczypta papryki wędzonej,
  • szczypta papryki chilli.
  • 5 łyżek ciemnego sosu sojowego,
  • olej z pestek winogron.
  1. Soczewicę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu,
  2. Cebulę podsmażamy z czosnkiem oraz selerem naciowym.
  3. Do cebuli dodajemy ugotowaną soczewicę, sos sojowy i przyprawy.
  4. Wsypujemy do masy płatki jaglane, mieszamy.
Przygotowanie całości jest banalnie proste i na tym etapie, wszystko powinno już pójść sprawnie. Z ciasta formujemy placek na środek którego nakładamy słuszną porcję farszu. Czytałem, że ludzie nakładają drugi placek by zamknąć kartacza, lecz ja zamknąłem boki swojego placka i uformowałem eliptyczną kluskę. Gotujemy przez 25 minut w osolonej wodzie, Co jakiś czas przekręcamy pływające na powierzchni cepeliny i ocieramy ślinotok w oczekiwaniu na konsumpcję. Podanie jak zwykle, zależy od kreatywności kucharza. U mnie jak zwykle najprostsze rozwiązanie w postaci podsmażonej cebuli oraz szczypioru. 


Nie ukrywam, że przy tym daniu trzeba się troszkę więcej napracować niż przy zwykłym makaronie serwowanym z pesto. Trud jednak został nagrodzony i dziś w pracy mogę się delektować pysznym kartaczem, obserwując współpracowników wycierającym zaślinione klawiatury. Dzień dobry! Smacznego :)

3 komentarze:

  1. Super, że można i cepelina ugotować, bez dodawania jajka. Z pewnością wykorzystam przepis na ciasto, a farsz, to pewnie pokombinuję po swojemu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny przepis! Niby klasyka, a jednak w nowoczesnym, wegańskim wydaniu. Właśnie takie smaki mają szansę na wygraną w naszym konkursie kulinarnym. Wystarczy, że dodasz do wpisu grafikę konkursową i kilka zdań od siebie (info dostępne na stronie https://e-turysta.net/konkurs-kulinarny/), a będziesz mógł wygrać chociażby aparat cyfrowy i promocję na Smaker.pl. Pozdrawiam i powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak przechować cepeliny na drugi dzień czy ugotować je czy surowe mogą być?

    OdpowiedzUsuń