niedziela, 2 kwietnia 2017

BRUSCHETTA

Z racji tego, że ostatnio dużo podróżuję, nie bardzo mam możliwość, by dorwać się do garów. Nie ma więc się co dziwić, że będąc ostatnio na gościnnych występach u Fit Matka Wariatka w Pszczynie, postanowiłem jej lekko zamieszać w kuchni. W związku z tym, że wyżej wymieniona Pani tego dnia miała urodziny, założyłem sobie, że wykorzystam tę okazję i dając upust swojej fantazji, narobię jej trochę syfu w kuluarach kuchennych. Zanim zjadłem śniadanie, wybrałem się na zakupy, by zrealizować swój niecny plan. Choć rozkład sklepu był mi bardzo dobrze znany, latałem pomiędzy półkami jak pit bull za listonoszem i do końca sam nie wiedziałem, czego szukam. Byłem tak podekscytowany tym, że za chwilę będę mógł coś upichcić, że zapomniałem całkowicie co miałem przyrządzić. Stanąłem w centralnym punkcie całkiem sporego dyskontu, tupnąłem nogą i chyba nawet lekko podskoczyłem, bo w głowie jakby coś wskoczyło na swoje miejsce. Przypomniało mi się, że poszukuję składników na ciasto z cukinią i dodatkowo jakąś opcję śniadaniową dla mnie. Wracając do domu, zapomniałem o tym, że jeszcze nic nie jadłem i po powrocie do domu zabrałem się od razu za przygotowywanie słodkości. Czekałem na rozwój wydarzeń. Gdy tak oczekiwałem na przyjście solenizantki/jubilatki, przypomniało mi się, że wypadałoby coś zjeść. Dzwoniąc do niej, postanowiłem przyspieszyć jej powrót i zaserwować jej moje śniadanie na obiad...i takim oto sposobem dzięki szalonej kobiecie po raz kolejny miałem gotowanie na żywo.



  • 2 świeże pomidory,
  • 1/2 słoika pomidorów z zalewy,
  • 1/2 cebuli,
  • 5 łyżek kaparów,
  • 2 łyżki oliwy z oliwek,
  • kilka liści bazylii,
  • pieprz,
  • sól,
  • bagietka lub inne pieczywo.

  1. Wszystkie składniki kroimy bardzo drobno (Kapary siekamy, a bazylię rozrywamy w palcach).
  2. Polewamy wszystko oliwą, doprawiamy pieprzem i solą. Mieszamy.
  3. Bagietkę kroimy na 4 części, smarujemy oliwą z domieszką czosnku, lub zalewą z suszonych pomidorów i podpiekamy w piekarniku lub grillujemy na patelni. Przychylam się do 2 opcji.
  4. Na gorące pieczywo układamy mix warzywny i w rytmie ochów i achów pochłaniamy niezliczone ilości. 


W prostocie siła, w spontanie wsparcie. Tak w kilka minut pyszne mam żarcie ;)


1 komentarz:

  1. w sierpniu 2016 pisałeś o tym, że z resztek marchewki da się zrobić ciasto :) to ja dorzucę pomysł na kotleciki :) lub racuszki marchewkowe :) ... tyle, że tu wskazany jest dodatek "kisielu" z siemienia zamiast jajek lub jajka, dla tych którym nie przeszkadza jajko :)
    do racuszków, pulpa może być z jabłkiem, bananem, czy gruszką, mlekiem roślinnym (lub krowim) i mąką (tyle ile wejdzie - proporcje zależne od ilości pulpy i jej suchości), słodzenie - polać miodem lub posypać cukrem po usmażeniu (mnie starcza, ale do środka, jak ktoś lubi tez można) - można też upiec zamiast smażyć (tylko ciasto gęstsze zrobić, żeby się nie rozpływało nakładane łyżką)

    na pikantnie... sama marchewka (lub marchewka z pietruszką) z kisielem siemieniowym ( lub jajem), czosnek, podsmażona cebulka, mąka z ciecierzycy (lub mąka jaglana), sól, papryka, pieprz i konsystencja wiadomo - na prawie sztywno (szklanka pulpy: 1 niezbyt duża cebula, 3 - 4 ząbki czosnku gniecionego, mąki ile wejdzie) ... wymagają odstawienia na chwilę tak aby mąka "naciągnęła" wilgoć w cieście

    demirja

    OdpowiedzUsuń