W trakcie minionego weekendu, ostro współpracowałem z Królową Jaglanką, którą serwowałem uczestnikom treningu interpersonalnego, organizowanego przez Joga Grudziądz. Będąc na jaglanym haju, postanowiłem przeprowadzić pewien eksperyment, który jak będzie można się za chwilę przekonać, zakończył się bardzo ciekawie. Nie wykluczam, że już gdzieś, ktoś, kiedyś zrobił podobne, lub takie samo ciasto, lecz ta pozycja jest totalnym eksperymentem, nie inspirowanym żadnym innym przepisem. Jak tu nie pokochać, kaszy jaglanej jeśli z każdym przepisem, pokazuje że można na nią liczyć i nie zawodzi. Nie zastanawiając się dłużej, przechodzę do przepisu, który na pewno urzeknie Was prostotą wykonania.
SPÓD:
- 1 szklanka suchej kaszy jaglanej,
- 1/4 szklanki mleka roślinnego ( do wyrabiania masy )
- 2 szklanki mleka roślinnego ( do gotowania kaszy ),
- 4 kopiaste łyżki mąki kukurydzianej,
- 1 łyżka oleju kokosowego,
- kilka kropel ekstraktu waniliowego lub laska wanilii.
- syrop daktylowy ( klonowy lub z agawy, też może być )
- Kaszę jaglaną gotujemy w mleku, zgodnie z przyjętymi zasadami. Pamiętajmy żeby ją osolić, i po wchłonięciu mleka, pozostawiamy ją na 15 minut pod przykryciem. Jeśli nie mamy ekstraktu , dodajemy nasiona z jednej laski wanilii do gotowania kaszy.
- Kaszę jaglaną miksujemy z mlekiem, syropem, oraz ekstraktem waniliowym, jeśli do kaszy nie dodaliśmy nasion wanilii.
- Do kaszy dodajemy mąkę, oraz olej i wszystko mieszamy.
- Na blachę ( 20/25 )wyłożoną papierem , wykładamy naszą masę, wyrównujemy i pieczemy przez ok. 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
KREM CZEKOLADOWY:
W tym przypadku prostota wykonania powala na kolana i nakazuje z uśmiechem pełzać.
- 1 stała część mleczka kokosowego ( 400 ml )
- 2 tabliczki czekolady ( 2 x 100 g ),
- odrobina syropu słodzącego ( wybór pozostawiam twórcy ),
- kilka kropel ekstraktu waniliowego ( opcjonalnie ).
- Mleczko koksowe podgrzewamy w garnku.
- Dorzucamy połamaną czekoladę i ekstrakt ( cały czas mieszamy ).
- Problem się pojawia w trakcie wylewania kremu na spód. Spód oczywiście powiniem być przestudzony. W trakcie pieczenia, po bokach powstały przestrzenie gdzie mogłaby uciec czekolada z kokosem, dlatego najpierw zajmujemy się ich załataniem. Pomiędzy papier i blachę wcisnąłem noże, które szczenie zamknęły ciasto w papierze i nie dopuściły do wycieku.
- Wylewamy krem na spód, wciskamy truskawki ( lub inny owoc ) i odstawiamy do wystudzenia, a później na kilka godzin do lodówki.
Myślę, że opis jest bardzo czytelny i prosty i grzechem będzie Was trzymanie przy komputerze. Życzę zatem wszystkim udanego wypiekania i cierpliwości w oczekiwaniu na ten fantastyczny smak. Miłego dnia, tygodnia, miesiąca ;) Dzień dobry :)
Czas przygotowania : 30-35 minut ;)
Uwielbiam kasze jaglaną. Świetny pomysł na coś do zjedzenia na szybko np na uczelni :)
OdpowiedzUsuńwygląda jak milion dolarów
OdpowiedzUsuńbędę robić.
czy mocno czuć ten kokos? (młoda nie lubi)
Golden Black, nie - jak nie powiesz, co kryje się w środku, to nawet się nie zorientuje. A zajadać będzie na pewno!
UsuńCzego mogę użyć zamiast mąki kukurydzianej?
OdpowiedzUsuńMąka ziemniaczana tez się sprawdzi ;)
UsuńMam pytanie ...pewnie naiwne ale co tam.Co oznacza stała część mleka kokosowego? To takie mleczko z puszki? A jesli tak to jakie powinnam wybrać?
OdpowiedzUsuńtak to mleczko z puszki ale tylko ta czesc stala nie woda, najpierw trzeba wlozyc mleczko do lodowki na pare godzin. a mleko najlepiej z 70 albo 80% zawartoscia kokosa w lidlu sa najlepsze :)
UsuńDokopalam sie! I bylo warto :D
OdpowiedzUsuń