W związku ze zbliżającym się przedsięwzięciem, jakim będzie przebiegnięcie 800 km z Morskiego Oka na Hel w 10 dni, nadal pozostaję pod wpływem buraczanych hitów. Jeśli są tutaj osoby, które jeszcze nie wiedzą dlaczego zamierzam podjąć się takiego wyzwania, w skrócie opiszę czym jest Tort Urodzinowy dla Gosi, bo właśnie pod takim hasłem będę przemierzał całą Polskę.
Małgosia jest moją siostrzeniczką. Urodziła się w
36 tygodniu ciąży i od początku chorowała. Lekarze diagnozowali kolejne alergie
pokarmowe i problemy z przyswajaniem pokarmów. Ale dopiero po 10 miesiącach
rodzice Małgosi usłyszeli tę najgorszą diagnozę – porażenie mózgowe. Był 1998
r. Pomimo całkiem pozytywnych rokowań – lekarze zapewniali, że dziewczynka w
pierwsze urodziny będzie chodzić – nic nie potoczyło się dobrze. W wieku dwóch
lat Małgosia miała operowane nogi, ale i to nie polepszyło jej stanu. Pomimo
ciągłej rehabilitacji, dziewczyna nie chodzi. Ma też porażony nerw wzrokowy i
prawdopodobnie w ogóle nie widzi na jedno oko, cierpi na padaczkę lekooporną.
Potrzebuje opieki 24 godziny na dobę, stałej rehabilitacji, pampersów… Mieszka
wraz z mamą i jej partnerem w domu jednorodzinnym, do którego wchodzi się po
schodach. Niestety, rodzice Małgosi nie młodnieją, jest im coraz trudniej
dźwigać wózek z dorosłą dziewczyną. Konieczna jest winda, aby w perspektywie
kilku lat Małgosia nie została uwięziona w domu. Zawsze dotykało
mnie, że nie mogę, nie mam możliwości pomóc Małgosi i jej mamie, a mojej
siostrze w takim zakresie w jakim tego najbardziej potrzebują. Na szczęście bieganie jest tak fantastyczną aktywnością, że może przełożyć się
na wymierną pomoc dla Małgosi.
Zatem Kochani, jeśli komuś została w kieszeni drobna suma z zakupów i niepotrzebnie obciąża kieszeń, podpowiadam jak można ją dobrze spożytkować.
Wpłaty prosimy kierować na konto:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 ( wpłaty w złotówkach )
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 ( wpłaty w złotówkach )
Wpłaty zagraniczne :
Kod SWIFT (BIC): BPHKPLPK
PL 11 10600076 0000321000196510
(darowizny w euro)
Tytułem:
5278 Zych Małgorzata - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Kod SWIFT (BIC): BPHKPLPK
PL 11 10600076 0000321000196510
(darowizny w euro)
Tytułem:
5278 Zych Małgorzata - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Więcej szczegółów na stronie TORT DLA GOSI
OK...Teraz gdy już sprawy promocyjne i informujące mamy za sobą, możemy przejść do zagadnienia, które może niektóre osoby uratować w trakcie planowania obiadu, kolacji, czy też jak w moim wypadku śniadania do pracy.
- 2 puszki czerwonej fasoli,
- 1 burak,
- 1 szklanka płatków jaglanych,
- 2 łyżki sezamu,
- 1 łyżka mielonego lnu,
- 1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej,
- 2 ząbki czosnku,
- szczypta papryki chilli,
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej,
- 1/2 pęczka natki pietruszki ( drobno posiekanej ),
- pieprz, sól,
- łyżeczka oliwy z oliwek.
- Fasolę płuczemy, po czym wrzucamy do miski i rozgniatamy , za pomocą blendera. Mogą zostać kawałki fasoli, nie musi to być gładka i aksamitna masa.
- Burka obieramy i ścieramy na grubym oczku jarzynówki. Dodajemy do fasoli.
- Wrzucamy do miski pozostałe składniki i mieszamy.
- Formujemy małe kulki, spłaszczamy uzyskując płaskiego kotleta, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Pieczemy w 200 stopniach z termoobiegiem przez 16 minut. Pierwsze 8 minut opiekanie z góry, następne 8 z grzałką od spodu.
Oczywiście kwestia podania burgerów, jak zwykle jest indywidualnym wyborem konsumenta. Z mojej strony mogę podpowiedzieć, że bardzo dobrze spisuje się bułka, która na ok 3 minuty ląduje w rozgrzanym piekarniku. Burgery idealnie smakują z domowym ketchupem, o którym wkrótce będzie mowa. Jako dodatków użyłem widocznej na zdjęciu czerwonej cebuli, pomidora oraz sałaty, miał być też ogórek ale jakoś zapomniał wystąpić z szeregu. Propozycja na obiad, kolację lub śniadanie do pracy! Jak zwykle szybko i równie smacznie :) Dzień dobry ! :)
Jak zwykle super! Dzięki za wszystkie Twoje wpisy-przepisy. Serdeczności ;-)
OdpowiedzUsuńa tak, dygresyjnie... po ponad roku powoli wracam do biegania i Twoje wyczyny sportowo kulinarne bardzo mnie inspirują!