Kolejny dzień, kolejny przegląd kuchenny i kolejna propozycja która została wymuszona chęcią zjedzenia czegoś bardzo szybkiego, smacznego i świeżego. Tym razem poszedłem w temat ziemniaczany, inspirując się kartoflaną sałatką niemiecką z ogórkiem kiszonym. W związku z tym, że w lodówce leżał burak, który figlarnie mnie zaczepiał przy każdym otwarciu, postanowiłem wykorzystać jego walory smakowe oraz kolor, którym dysponuje. Sałatka banalna rzec by można, smakiem jednak rozwaliła moje kubki smakowe i na pewno będę ją powtarzał gdy będę miał ochotę na coś szybkiego i smacznego.
- 10 młodych ziemniaków,
- 2 małe cebule,
- 3 ogórki kiszone,
- pęczek koperku,
- odrobina szczypioru,
- 1 ugotowany burak,
- 3 łyżki jogurtu sojowego,
- pieprz, sól.
- Ziemniaki gotujemy, obieramy ze skórki i kroimy w zależności od upodobań. Moje ziemniaki były małe więc pozwoliłem sobie zostawić je w całości lub kroiłem na pół.
- Pozostałe składniki kroimy w kostkę, drobno siekamy szczypior i koperek ( z przewagą koperku ) i wrzucamy wszystko do jednej miski z ziemniakami.
- Dodajemy jogurt sojowi i mieszamy. Świetnym sposobem na wymieszanie jest, przykrycie miski pokrywką i wykonanie kilku ruchów wzruszających zawartość.
- Chciałoby się napisać więcej o tej sałatce, ale po tym zabiegu sałatka jest gotowa do spożycia, choć osobiście uważam, że najlepiej smakuje następnego dnia.
Są potrawy, które nie pozwalają racjonalnie myśleć i swym zapachem i wyobrażeniem smaku blokują czynności, które powinno się wykonać. Tak było też w przypadku tej sałatki, którą powinienem zaprezentować nieco bardziej estetycznie, ale chęć jej zjedzenia była silniejsza i po, nie ukrywam niedbałym, przygotowaniu planu, przystąpiłem do konsumpcji. Życzę podobnych wrażeń oraz smacznego :)
Pyszna i prosta w wykonaniu. Dziekuje
OdpowiedzUsuń