środa, 30 marca 2016

QUINOA Z BROKUŁEM I TAHINI

Coraz bardziej zadziwia mnie wspominany przeze mnie często dyskont spożywczy z owadem w logo, który wprowadza do swojej oferty świetne produkty. Bardzo się ucieszyłem, gdy w trakcie standardowych zakupów, moim oczom ukazała się komosa ryżowa, która nie wiedzieć dlaczego dotychczas mnie unikała. Nie tylko ja uradowałem się widząc dumnie stojące opakowania z napisem QUINOA. Brokuł, który podskakiwał w koszyku z zakupami, gdy dostrzegł że moje oko wypełnił blask, aż przyklasnął z radości i wykrzyknął : "Muszę ją mieć !". Pomyślałem, że nie ma powodu by chłopakowi blokować spotkanie z egzotyczną pięknością, dlatego do kasy podążali już razem. 
Zanim jednak przejdę do przepisu, zabawię się w mądralę i kombinując na klawiaturze, zabłysnę znajomością skrótów CTRL + C i CTRL + V.
"Komosa ryżowa, inaczej quinoa lub ryż peruwiański, to pseudozboże, tzn. roślina, która wytwarza bogate w skrobię nasiona, lecz w rzeczywistości nie jest zbożem. Jej właściwości i wartości odżywcze od wieków są cenione w Ameryce Południowej, skąd pochodzi. Nazywana jest tam "świętym zbożem Inków”, "złotym ziarnem Inków" i „matką zbóż”. Nic dziwnego - quinoa jest źródłem pełnowartościowego białka, zdrowych kwasów tłuszczowych, wielu witamin i składników mineralnych. Zawiera także saponiny, dzięki którym może wykazywać działanie przeciwalergiczne, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne przeciwwirusowe i immunostymulujące. Ponadto nasiona komosy zawierają wyjątkowo dużą ilość flawonoidów (spośród których dominują kwercetyna i kampferol). W związku z tym quinoa wykazuje właściwości antyoksydacyjne. Należy podkreślić, że tradycyjne zboża wcale nie zawierają flawonoidów, co na ich tle czyni komosę ryżową wyjątkową.
Białko komosy ryżowej jako jedno z nielicznych białek roślinnych zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne, czyli takie, które nie są syntetyzowane w organizmie i muszą być dostarczane wraz z pożywieniem - twierdzą naukowcy z Zakładu Bromatologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tradycyjne zboża są ubogie w te aminokwasy. Dodatkowo zawartość białka w komosie ryżowej jest dość wysoka.
W związku z tym quinoa może być alternatywą dla białka pochodzenia zwierzęcego i znaleźć się w diecie wegetarian, a także osób, które ze względów zdrowotnych muszą ograniczyć spożycie bogatego w niezdrowe nasycone kwasy tłuszczowe mięsa.
Komosa ma potencjalne działanie antynowotworowe - przekonują naukowcy z Zakładu Biologii Komórki Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ w Krakowie. Z ich badań wynika, że wyciągi z nasion, kiełków i liści komosy ryżowej wyraźnie hamują proliferację komórek raka szczurzej prostaty, a także ograniczają ich międzykomórkową komunikację za pośrednictwem złącz szczelinowych oraz aktywność migracyjną in vitro.
Komosa ryżowa (quinoa) może zapobiec miażdżycy
Ziarna komosy ryżowej są bogate w tłuszcze nienasycone, głównie w kwas linolenowy, oleinowy i linolowy. Ich spożycie przyczynia się do obniżenia poziomu cholesterolu, zmniejsza ryzyko miażdżycy i innych chorób układu krążenia " http://www.poradnikzdrowie.pl/

  • 1 szklanka komosy ryżowej ( suchej ),
  • 1 litr wody,
  • 1 mały brokuł,
  • 2 ząbki czosnku, 
  • 1 papryka czerwona słodka,
  • 1 mała papryka chilli,
  • kilka pomidorów koktajlowych,
  • 1 pomarańcza,
  • 1 łyżka oleju sezamowego,
  1. Komosę przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu w 1 litrze wody. U mnie gotowała się 12 minut na małym ogniu ( płyn odparował ), po czym 15 minut dochodziła pod przykryciem. 
  2. Brokuła myjemy i rozdzielamy na mniejsze elementy, po czym miksujemy go w malakserze, tak by powstały z niego "wiórki" troszkę większe od ryżu. 
  3. Brokuł podsmażamy na oleju sezamowym z 2 ząbkami czosnku. Obróbka powinna trwać 1-2 minuty. 
  4. Przestudzony brokuł mieszamy z pokrojoną w kostkę czerwoną papryką oraz chilli. 
  5. Obieramy pomarańczę ( ściągamy z nich skórkę ) 
  6. Do małej miski wrzucamy brokuła, przykrywamy go komosą, a na wierzchu lądują pomarańcze. Miskę przykrywamy talerzem i sprawnym ruchem ( obracając miskę ) przenosimy zawartość na talerz. 
  7. Układamy wokół pomidory i polewamy sosem tahini, o którym opowiem poniżej. 

SOS TAHINI :
  • 2 łyżki pasty tahini,
  • 4 łyżki wody,
  • 1 ząbek czosnku,
  • 1 łyżka soku z cytryny,
  • 1 łyżka oliwy z oliwek,
  • 1 łyżeczka syropu z agawy ( można zastąpić innym ).
  1. Pastę przekładamy do miseczki,
  2. Wciskamy czosnek i dodajemy pozostałe składniki.
  3. Wszystko mieszamy ze sobą i polewamy sosem sałatkę. 

Myślę, że ta sałatka w szczególności powinna zainteresować osoby aktywne, które często poszukują posiłku po treningu. Quinoa jako źródło białka, pozwoli  na odpowiednią regenerację mięśniową. Przyjemnie, smacznie i przede wszystkim z pożytkiem dla naszego organizmu. Smacznego życzę :) 



3 komentarze:

  1. Już wiem co zrobię z komosy ryżowej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bosko! Jak kiedyś znajdę tę komose to wiem już co jako pierwsze z niej zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka dni temu jadlam pierwszy raz komose, bardzo mi smakowala. Niedawno bo od stycznia zaczelam odzywiac sie madrzej( dieta nielaczenia. Podoba mi sie twoj blog, na pewno bede korzystac z twoich przepisow, sa swietne. Pozdrawiam, Anna👍

    OdpowiedzUsuń