Od dłuższego czasu w lodówce zalegały 4 opakowania tofu naturalnego, które wręcz prosiły się o wykorzystanie do obiadu. Choć bardzo często przewijały się przez moje myśli kotlety z tofu, nigdy nie miałem okazji ich zrobić. "Niedzielny" obiad był idealną okazją by pokombinować i ukręcić coś pysznego. Oczywiście same klopsiki nie stanowiły pełnego posiłku, dlatego postanowiłem do całości dorzucić makaron, oraz awokado, które też już jakiś czas oczekiwało na wykorzystanie. Jednym słowem, ponownie przeprowadziłem akcję p.t. CZYSZCZENIE.
KLOPSIKI:
- 2 kostki tofu naturalnego,
- 10 pomidorów suszonych z zalewy,
- 4 łyżki ajvaru,
- 1 łyżkę sambal oelek,
- 1 gałązka rozmarynu,
- 1/2 szklanki bułki tartej,
- 2 łyżki płatków drożdżowych,
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego,
- pieprz, sól
- olej kokosowy (do smażenia),
- 1/2 cytryny ( do marynaty),
- zalewa z pomidorów ( do marynaty),
- 2 ząbki czosnku ( do marynaty ).
- Tofu odsączamy z wody, kroimy w kostkę, zalewamy oliwą z pomidorów, sokiem z cytryny, wciskamy czosnek i pozostawiamy do zamarynowania. Zrobiłem to dzień wcześniej, żeby tofu wchłonęło jak najwięcej płynu.
- Po wyciągnięciu tofu z marynaty, wrzucamy je do blendera z pomidorami, pastami, bułką tartą, płatkami drożdżowymi, przyprawami i wszystko mielimy na gładką masę.
- Formujemy małe kotleciki i smażymy z obydwu stron, tak by się zarumieniły.
MAKARON:
- 1/2 opakowania makaronu nitki,
- 1 puszka pomidorów,
- bazylia,
- oregano,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 3 łyżki kaparów,
- olej kokosowy,
- pieprz i sól.
- Makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- Cebulę podsmażamy z czosnkiem na oleju kokosowym.
- Dodajemy pomidory oraz przyprawy i smażymy pomidory do uzyskania prawie gładkiego sosu.
- Dorzucamy do całości kapary i dusimy jeszcze przez chwilę.
- W kilka minut sos mamy gotowy. Można nim polać makaron lub wymieszać go z makaronem ( wybrałem drugą opcję).
AWOKADO :
- 2 szt. awokado,
- sok z 1 cytryny,
- 2 duże ząbki czosnku,
- sól.
Przyrządzenie awokado pozostaje już tylko formalnością, ponieważ po pokrojeniu go, wrzucamy do miski, zalewamy sokiem z cytryny, wciskamy czosnek, dodajemy sól i wszystko mieszamy. Serwujemy tak jak widać na załączonych obrazkach, ale nie wykluczam, że znajdą się osoby, które będą chciały klopsy dorzucić do sosu, który został zmieszany z makaronem ( też może być pysznie ).
Obiad zapisuję do zakładki DO IT AGAIN ;) Życzę smacznego :)
żabki czosnku ❤
OdpowiedzUsuńHaha ;) Nie zauważyłem ;) Dzięki ;)
UsuńPanie Przemku, ratunku! Czy mogę czymś zastąpić ajvar? Bo o ile nie znajdę go w lidlu Tesco lub Auchan to marne szanse że mieć będę . :c
OdpowiedzUsuńZamiast ajvaru można dodać wcześniej upieczoną paprykę i dorzucić kilka ulubionych przypraw :)
Usuń