niedziela, 21 sierpnia 2016

KOTLETY Z JAGLANKI I KISZONEJ KAPUSTY W SOSIE GRZYBOWYM

Siedzę od kilkunastu minut i próbuję wyrzeźbić tekst, który będzie krążył wokół klopsa z kiszoną kapustą i kaszą jaglaną. Nie wiem, czy brak skupienia i ogarniająca mnie dekoncentracja, to pokłosie intensywnego weekendu, czy to może dzisiejsza pogoda miażdży moje rozsypane w głowie pomysły. Nie będę na siłę wyciskał historii, które nie będą się trzymały kupy, a ich składnia będzie roztrzęsiona jak imprezowicz gdy uświadomi sobie, że skończyła się ostatnia flaszka. Chcąc jak najszybciej się podzielić swoim niedzielnym obiadem, w tempie normalnego nieprzemyślanego słowotoku, opowiem jak serwując klopsa/kotleta przywołałem piękne chwile. Zanim jednak, zacznę rozpisywać się w temacie potrzebnych składników, serdecznie chcę podziękować Koleżance "Bronce", która natchnęła mnie do tego dania. Co prawda nie do końca się zrozumieliśmy, ale najważniejsze, że pomysł został wcielony w życie. Dzięki temu pomysłowi, wybrałem się do lasu za miasto i przez 30 minut mogłem kontemplować na łonie natury, co jakiś czas schylając się po składniki potrzebne do obiadu. Raz jeszcze dziękuję "Bronia" !!! ;)



KLOPS:
  • 100 g suchej kaszy jaglanej ( nieco ponad pół szklanki),
  • 500 g kapusty kiszonej,
  • 2 cebule,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 3 liście laurowe,
  • 4 ziarna ziela angielskiego,
  • 1 łyżeczka papryki wędzonej,
  • szczypta papryki chilli,
  • 4 łyżki bułki tartej + ilość potrzebna do panierki,
  • 2 łyżki siemienia lnianego,
  • pieprz,
  • sól,
  • olej z pestek winogron.
  1. Kaszę jaglaną gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. 
  2. Kapustę gotujemy do miękkości z liściem laurowym, zielem angielskim i szczyptą soli.
  3. Na patelni podsmażamy drobno pokrojoną cebulę i czosnek.
  4. Kapustę po ugotowaniu odsączamy z wody i kilka razy wjeżdżamy w nią ręcznym blenderem. 
  5. Mieszamy kapustę z kaszą, bułką tartą (4 łyżki), siemieniem lnianym, cebulą, czosnkiem i przyprawami. 
  6. Z masy formujemy kotlety i obtaczamy je w tartej bułce.
  7. Smażmy z obydwu stron na rozgrzanym oleju.
  8. Po zdjęciu z patelni, kładziemy klopsy na ręczniku papierowym by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. 

ŚMIETANA Z NERKOWCÓW:
  • 1 szklanka orzechów nerkowca,
  • woda,
  • sok z połowy cytryny,
  • szczypta soli.

  1. Nerkowce zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 30 minut.
  2. Orzechy wrzucamy do kielicha blendera i wlewamy wodę, tak by zakryła zawartość blendera. Miksujemy na gładką masę. W trakcie miksowania dodajemy sok z cytryny, sól i dolewamy stopniowo wodę by uzyskać konsystencję lekko płynnej śmietany. Po odstawieniu do lodówki zgęstnieje.

SOS GRZYBOWY:
  • 10-15 szt. maślaków, borowików czy innych dobroci leśnych,
  • 2 cebule,
  • 1 ząbek czosnku,
  • 1/2 szklanki bulionu warzywnego,
  • 2 łyżki śmietany z nerkowców,
  • kilka kropel soku z cytryny,
  • pieprz, sól,
  • olej z pestek winogron.
  1. Grzyby czyścimy, kroimy i gotujemy przez około 30-35 minut w lekko osolonej wodzie.
  2. Na patelni podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę oraz czosnek.
  3. Dorzucamy grzyby i podsmażamy przez kilka minut. Przyprawiamy.
  4. Wrzucamy na patelnie śmietanę i po chwili stopniowo dolewamy gorący bulion. Delikatnie skrapiamy sokiem cytrynowym.
  5. Gdy uzyskamy odpowiednią konsystencję, podajemy razem z kotletami. Jeśli sos jest zbyt gęsty, dolewamy więcej bulionu. 

Wiadomo, że nie jest to propozycja, którą można wykonać na szybko po przyjściu z pracy, ale wykonanie klopsów nie zajmuje zbyt wiele czasu. Jeśli ktoś jest ciekawy kapuścianego smaku, zamkniętego w panierowanym kotlecie, gorąco polecam. Osobiście jednak uważam, że sos grzybowy to nieodłączny element tego dania. Życzę udanego dnia, oraz smacznego :) 

7 komentarzy:

  1. O rany, jestem bardzo ciekawa, może to zmotywuje mnie do poszukania jakichś grzybów. Bardzo spodobało mi się określenie "wjeżdżamy blenderem ręcznym"... Doskonale rozumiem, bardzo obrazowo to ująłeś 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Kaszy nie wyjeżdżamy? Tylko w całości?

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszne!!!!!ja kapuste udusilam a potem upieklam kotlety,reszta jak w przepisie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo smaczne! Mój przedszkolak wciągał migusiem. Jutro będzie powtórka bo mamy niedosyt ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Robię ponownie kotlety - to samo mówi za siebie jak są smaczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszota! Te kotleciki na stałe zagoszczą w naszym domowym menu ;-)

    OdpowiedzUsuń