czwartek, 10 marca 2016

KOKOSOWA ROLADA Z WANILIOWYM KREMEM JAGLANYM

Nie wyobrażacie sobie nawet ile nerwów zjadł mi ten zawijaniec i jak wiele się nauczyłem przy jego wykonaniu. Pomysł na wykonanie tej rolady, przyszedł jak zwykle spontanicznie, a że żyję w biegu, to też z wielkim impetem i jeszcze większą prędkością przystąpiłem do jej wykonania. Przygotowania ciasta daktylowo - kokosowego przyszło prosto jak mrugnięcie okiem, z przygotowaniem waniliowego kremu też nie miałem większego problemu. Schody zaczęły się gdy przyszło do zawijania. Za szybkie rączki, oczy już chciały widzieć gotowy produkt i mózg nie nadążał za tymi sygnałami. O tym jak nie powielać moich błędów, napiszę poniżej.


CIASTO:
  • 200 g suszonych daktyli,
  • 100 g suszonych fig,
  • 100 g wiórków kokosowych,
  • 150 g płatków migdałowych,
  1. Figi i daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na około godzinę. 
  2. Wszystkie składniki wrzucamy do malaksera lub innego naczynia z nożem i miksujemy do uzyskania lepiącej się masy. Daktyle i figi odsączamy z płynu przed wrzuceniem. 
  3. Na prostokątnej blaszce wykładamy folię stretch i wysypujemy nasz produkt daktylowo - kokosowy. Rozkładamy równomiernie na całej powierzchni, dokładnie ugniatając.
  4. Ciasto odstawiamy na bok. 

MASA:
  • 1 szklanka suchej kaszy jaglanej,
  • 2 szklanki mleka sojowego waniliowego do gotowania + 1/2 szklanki do wyrabiania masy,
  • nasiona z 1 laski wanilii lub kilka kropel ekstraktu waniliowego.
  1. Kaszę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu w 2 szklankach mleka waniliowego i nasionami wanilii ( W przypadku ekstraktu , dodajemy go po ugotowaniu ).
  2. Po ugotowaniu kaszę przekładamy do urządzenia tnącego, mocnego blendera, lub czegokolwiek co nam rozpracuje kaszę na gładką masę. 
  3. Dolewamy do kaszy 1/2 szklanki mleka i włączamy wysokie obroty, by masa się dobrze zmiksowała. Masę próbujemy, gdyż moze sie okazać ze mleko było niezbyt słodkie i bedzie trzeba dosłodzić. 
  4. Na nasze wcześniej przygotowana ciasto, wykładamy masę i smarujemy 3/4 powierzchni ,wzdłuż długiej krawędzi. Zawijamy od strony gdzie zaczyna się masa. W tym momencie popłynąłem i zbyt szybko chciałem to zrobić. Moje energiczne ruchy sprawiły, że masa zaczęła pękać. Nie chcielibyście słyszeć wiązanki góralskiej, która wypłynęła soczyście z moich ust, jak sok z dojrzałego ananasa. Jedno jest pewne, zawijanie musi się odbywać powoli, bez zbędnego przyciskania i energicznych ruchów. Ciasto po zwinięciu zawijamy w folię. Myślałem, że moja rolada nie nadaje się już do niczego, ale uspokoiła mnie Magda, która poradziła bym ją zostawił na noc w lodówce, bo może coś z tego będzie. Nie myliła się ( mądrą mam dziewczynę ) i jeszcze tego samego wieczoru, leżąc w łóżku, wymyśliłem że można roladę obtoczyć dodatkowo w wiórkach koksowych, tak by zyskała na atrakcyjności. Udało się :) 

Jedna rolada, dużo słodyczy i głowa bogatsza o myśli "Nie śpiesz się" i "nie wszystko co wydaje się stracone, nie da się uratować". Teraz już ze spokojem przy porannej kawie, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że warto było czekać na tę rozkosz !!! Życzę wszystkim udanego weekendu, oraz smacznego :) 

7 komentarzy:

  1. A jakie mleczko może być zamiast sojowego ? smacznego i miłego weekendu ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde inne :) Jeśli zrezygnujesz z sojowego i dodasz jakieś zwykłe..dorzuć odrobinę więcej wanilii lub ekstraktu :) Dzięki, również miłego życzę :)

      Usuń
  2. Będę zaglądać ;))
    Zapraszam na piszewieczorami.blogspot.com
    Życzę miłego dnia ;)))

    P.s. Jestem zainteresowana wegetariańską dietą 1500 kcal. Dziś przymierzam się do tworzenia zakładki o diecie i ćwiczeniach. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zerknę :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

      Usuń
  3. Witam
    Czy płatki migdałowe mogę zastąpić obranymi ze skórki zmielonymi migdałami ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło super najwieksza frajda przy zwijaniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Brak wagi, odmierzano na oko. Sojowe, waniliowe było tak dobre, ze zabrakło pol szklanki na koniec. Malakser tępy jak ruskie żyletki, nie dał rady nawet z kasza. Głowa bogadsza o mysli, ze życie ciężkie jest bo nie łatwe, a żołądek pusty������

    OdpowiedzUsuń